Stal i beton? Niekoniecznie!
Przyszłość wieżowców wyłania się z drewna, które wraca do łask architektów
Przyszłość wieżowców wyłania się z drewna, które wraca do łask architektów.
Drewno konstrukcyjne zaskakuje wytrzymałością i możliwościami. Aktualnie najwyższy wieżowiec z drewna liczy 30 pięter i mieści się w kanadyjskim Vancouver. Do jego budowy użyto drewna z odzysku: klejonych włókien drzewnych oraz laminowanych belek ze ścinek tarcicy. To zasługa nowych technologii, takich jak drewno laminowane krzyżowo (CLT). W ten sposób uzyskiwane są wielkoformatowe płyty, nadające się na stropy, ściany nośne i działowe. Wielopiętrowe budynki oparte na konstrukcji z drewna to nie ewenement, lecz obiecująca technologia stosowana już dziś.
Jak wiemy, drewno skrywa w sobie wiele zalet. Po pierwsze: jest znacznie lżejsze niż tradycyjne elementy z cementu lub stali. Zastosowanie drewna pozwala na łatwiejszy transport i montaż, jak również wykonanie płytszych fundamentów konstrukcji. To wielka oszczędność czasu i pieniędzy. Po drugie: drewno konstrukcyjne użyte do budowy nowoczesnych wieżowców to materiał ognioodporny, a zatem bezpieczny dla przyszłych mieszkańców. Estetyczne, ekonomiczne i wytrzymałe.
Co więcej, wykorzystanie drewna znacząco zmniejsza emisję dwutlenku węgla do atmosfery. To ważny aspekt ekologiczny, gdyż prawie 40% obecnej emisji pochodzi z placów budowy. Dlatego drewniane wieżowce to przyszłość miejskiej infrastruktury, wpisującej się w zrównoważony rozwój. Dobre dla budowlańców, mieszkańców, jak i środowiska.