W życiu trzeba mieć priorytety. Dla pani Agnieszki Bentkowskiej-Dopierały liczą się przede wszystkim rodzina oraz transport. Swoje pasje łączy w codziennej pracy, planując i koordynując logistykę w JAF Polska. Agnieszka przeszła w firmie imponującą drogę, a oddział w Gądkach stał się jej drugim domem — dosłownie i w przenośni. Kogo tutaj poznała, czego się nauczyła oraz czym fascynuje się od dziecka — przeczytacie w naszym wywiadzie.
Pozdrawiamy i życzymy dalszych sukcesów.
Agnieszka Bentkowska-Dopierała - kierownik działu Sprzedaży i Logistyki
Kilka słów o sobie
Cześć, nazywam się Agnieszka i mam 32 lata, z czego przez ostatnie dwa dużo się działo. Przede wszystkim wyszłam za mąż i urodziłam moje oczko w głowie — kochaną córeczkę Biankę. Obecnie mieszkamy w Mosinie, lecz pochodzę z okolic Szamotuł. Tam od małego pokochałam naturę, ciszę oraz sielskie krajobrazy. Tak już zostało do dziś, dlatego wspólnie z mężem postanowiliśmy pobudować się nieopodal lasu i z powrotem cieszyć się urokami przyrody. Fundamenty już stoją!
Za co odpowiadasz w JAF?
W JAF zajmuję się organizacją pracy działu sprzedaży, a przede wszystkim planowaniem transportów całopojazdowych. W tej ostatniej kwestii zgrywam ze sobą wszystkie detale i dbam, żeby każde auto jechało załadowane do pełna. Zostało jeszcze miejsce? No to sprawdzam, co po drodze może się przydać. Metry sześcienne, marże i trasy muszą się zgadzać. Przykładowo, jeśli na jeden transport mieści się 26m³ tarcicy to tyle ma być zamówione i opłacone na czas. Dlatego oprócz kursów po całej Polsce, pilnuję też zamówień. Negocjuję ceny poszczególnych przejazdów i splatam je z potrzebami pozostałych oddziałów.
Jaka jest Twoja historia w firmie?
Zaczynałam jeszcze w Rokietnicy, bodajże w 2010 roku. Wychodzi na to, że niebawem będzie równo 10 lat w JAF. Przez ten czas przeszłam długą drogę - od załatwiania drobnych spraw urzędowych po organizowanie logistyki firmy. W zasadzie robiłam tutaj wszystko i dzięki temu wiem, że wszystko da się zrobić.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Najbardziej lubię otaczających mnie ludzi. Dlatego bardzo się cieszę, że wróciłam do pracy po rocznej przerwie na urlop macierzyński. Mogę śmiało powiedzieć, że oddział w Gądkach to mój drugi dom. Przez lata nawiązałam w JAF wiele wspaniałych przyjaźni, a nawet poznałam tu swojego męża. Praca zainspirowała mnie również do podjęcia studiów na kierunku Logistyki, które w międzyczasie ukończyłam z powodzeniem. Podoba mi się, że nie męczę się na myśl o pracy - nawet jeśli bywa w niej ciężko. Po prostu lubię to, co robię.
Co robisz w wolnych chwilach po pracy?
Moim priorytetem jest rodzina, chociaż nawet w rodzinnym gronie lubię pogadać o transporcie :) Wolne chwile najchętniej spędzam na zabawie z Bianką. Moja córeczka jest niczym króliczek z reklam baterii, zawsze pełna energii, a ja staram się dotrzymać jej kroku. No i oczywiście budowa domu, tu zawsze jest coś do zrobienia lub załatwienia. Także serdecznie pozdrawiam i wracam do swoich zadań!